Najnowsze wpisy, strona 2


Schizofrenia
Autor: alicja34
17 czerwca 2018, 22:23

Czasem odnoszę wrażenie, że żyję w dwóch światach. Jedden to ten ułożony..praca dom mąż dzieci czyli to co większość ma na codzień. Kolejny poniedziałek, kolejny dzień do przeskoczenia, problem do rozwiązania, dziecko do szkoły kapci zapomniało syenk będzie tesknił i macha w drzwiach, mąż się śpieszy a czegoś znaleźć nie może itd. itp Czy mi to przeszkadza... Nie ... choć czasami gdy jest za dużo , za szybko, za nerwowo, wtedy wwieczorem włącza mi się moja schizofrenia...Taka moja odskocznia. Każy ma jakieś hobby zainteresowania, a ja mam swoją wyobrażnę. Czasem są to marzenia jak u nastoaltki typu "gdzie jest mój ksiąe i jego biały rumak i dlaczego teraz śpi w fotelu w skarpetkach...", ale czasem wyobraźnia zaczyna podsuwać mi konkretne sytuacje. Wystracz, że przyleci do mnie jedno słowo a już widzę całą sytuację, widzę osobę słyszę dialog isytuacja się rozkręca.... i nie nie o seksie teraz mówię....Wjednej chwili widzę osobę... oczy...uśmiech. Nagle wiem, że mogę być sobą, mogę z nim gadać, mogę z nim milczeć, po prostu być. Dlaczego facet? Chyba dlatego, że zawsze miałam z nimi lepszy kontakt, byłam kumplem.. Mój FACET wie, kiedy potrzebuję wysłuchania, kiedy przytulenia a kiedy po prostu porwać mnie w teren, tylko po to żeby pooglądać gwiazdy z dachu smochodu i powiedzieć spoko nie jest tak źle dasz sobie radę... Czasem zastanawiam się czy moją wyobraźnię można podciągnąc pod zradę,... Według mnie NIE. Bo choć często ten FACET nosi konretne imię, to jednak cechy nadaję mu już sama i tylko w mojej głowie ze mną pozostaje. Najgorzej jest gdy nagle te oczy spotykam w prawdziwym życiu... Siadam sobie wtedy tutaj piszę co myślę, przytulam się do męża i wszystko waraca powoli do normy, a rano wstaję i znowu zaczynam walczyć w realu... Do następnego razu... słowa ...spojrzenia...

Wybory
Autor: alicja34
Tagi: decyzja  
13 czerwca 2018, 22:55

No i jak to mówią po każdej górce musi być dół... Dlaczego Alicja w krainie dorosłych? Bo czasem czuję się jak tytułowa dziewczynka w kraine  czarów... Zagubiona i szukająca ścieżek, a na swej drodze spotykająca coraz to nowe postacie. Tylko które tak naprawdę są twoimi przyjaciółmi a którzy to pozostali... Ile razy człowiek musi się rozczarować zanim wreszcie przestanie szukać? Czy tak naprawdę warto iść po to jedno marzenie...I czy na pewno to jedno to jest to najważniejsze... A może dąży się do celu, który nie jest najważniejszy gubiąc coś po drodze... Dzisiaj doszłam do wniosku,że za niczym nie warto gnać. Warto doceniać tylko to co tak naprawdę już sie posiada... Raz dokonane wybory niech pozostaną celem, a warto tylko o nie codzień walczyć od nowa. Nowe początki najczęściej kończą się szykim końcem i bolesnym rozczarowaniem. Tylko w jaki sposób można zakochać się w sobie od nowa... Jak walczyć o miłość kiedy nie czuje się już wzajemności... Czy naprawdę można przestać kochać czy tylko brakuje nam chwil zainteresowania... drobnych gestów ... małych uwag... Nie mówmy o uniesieniach noszeniu na rękach, tylko o drobiazgach spojrzeniach, delikatnych muśnięciach dłoni, spojrzeniach w oczy, gdy nie potrzeba słów... Dlaczego tego tak brak? Dlaczego jedno spojrzenie w inne oczy nagle wali cały twój świat, choć w sumie nic więcej się nie oczekuje ...nie szuka... Można próbować szukać rozwiązania, lecz czy warto? A może przez to zrani się tylko inne osoby, a przede wszystkim siebie... Warto trzymać się raz dokonanych wyborów i kochać mimo wszystko... Bo tylko ta miłośc jest prawdziwa, która w jednej chwili wzbudza uśmiech a w drugiej łzy wyciska...

wejście
Autor: alicja34
Tagi: nowy początek  
12 czerwca 2018, 18:55

Pojawiam się... Prawie jak narodziny, a to tylko kolejny start w moim życiu. Blog dla mnie i o mnie choć nigdy pisać nie umiałam. Ale co mi tam podobno nie zaczyna się zdania od ale..W tym blogu nie chodzi o ortografie, dysgrafie i innych pięćdziesiąt tysięcy dys... Witam zatem kolejną wersję nową siebie, czasem zwykłą, rzadziej szaloną, a jaką naprawdę tego nie wie nikt... Nawet chyba ja sama .. Może ten blog jest po to abym wreszcie odkryła co w mojej duszy gra... Coś o mnie.. Podobno tak się powinno bloga zaczynać, żeby kolejne osoby zainteresować, lecz ja jeszcze nieodkryłam czy chcę kogokolwiek tym blogiem zainteresować... Więc... Narazie witam na mym blogu...Kogo? Chwilowo siebie, a potem się zobaczy. Może inne dusze romantycznie szukające czegoś magicznego a może zwykłe szare z nudy przezucające internet... Zobaczymy...